Polak potrafi wnerwić kierownika

Polak potrafi wnerwić kierownika

Polak potrafi
Kierownicy budowy w białych kaskach o zgrozo bywają równie głupi i uparci jak fani płaskiej ziemi. Ich teorie bywają też równie trafne.
Jeden z kolegów po fachu podzielił się z nami znamienitą historią. Jego kierownik doszedł do wniosku, jakoby operator ze swojej kabiny wszystko przecież widział. Co zatem stoi na przeszkodzie, żeby zaciągnąć go do zadania pobocznego? A niech patrzy sobie na to wszystko i donosi na ludzi, którzy się opierdalają. Kierownik polecił koledze robić zdjęcia wszystkim leniom na jego budowie. Tym co nic nie robili. Chciał żeby zaraz wysyłać te fotki z donosem do biura. Jego kieras tak dalece umiłował donosicielstwo, że mało mu było wysyłania skarg do firm. Chciał, żeby inni donosili też jemu. Kolega nie miał ochoty garbić się całymi dniami w poszukiwaniu obiboków, a tym bardziej na kogokolwiek donosić. Jednak autorytet jakie popychadło z dźwigu czuło do Pana Kierownika zachęcił go do podjęcia dumnej roli Rudego z Blok Ekipy. Operator wyposażony w telefon z aparatem, robił zdjęcia wszystkim białym kaskom i zgodnie z życzeniem kierownika, wysyłał je do biura budowy.
Drugiego dnia napisali mu, żeby sobie darował.

Ciąg dalszy i więcej podobnych historii:

https://dzonyoperator.pl/products/potezni-ryzodawcy-vs-my-popychadla-bez-cenzury

 

 

Powrót do blogu

Zostaw komentarz